Ziemniaki – moje pierwsze skojarzenie? Pyszne! szczególnie te pieczone. Ziemniaki są w Polsce bardzo popularnym warzywem wykorzystywanym w kuchni, a jednak czasami mogą posłużyć do innych celów.
We wczesnym dzieciństwie używałam ich jako stempelków w kształcie literek, to był kreatywny sposób naszego nauczyciela na nauczenie nas alfabetu. Dzisiaj ziemniaczane stempelki zaprezentują się w innej odsłonie, za ich pomocą przyozdobimy koszulkę. Przekonacie się, że nie nad każdą koszulką musimy spędzić parę godzin, aby namalować coś oryginalnego, unikatowego i uzyskać efekt ‘wow!’. To samo możemy osiognąć w prostszy sposób, zobaczcie sami:
Od czego zacząć:
- koszulka – kolor jest waszym indywidualnym wyborem, u mnie biała
- ziemniak – do zrobienia stempelka
- farba akrylowa
- pędzelek – do nakładania farby na stempelek
- nóż lub inne narzędzie z ostrym czubkiem – do wykrojenia stempelka
- kawałek kartonu – do podłożenia pod przednią stronę koszulki, żeby farba nie przebiła się nam na drugą stronę
- wzór, który chcemy na stempelku
W zależności od wielkości stempelka jaki planujemy, dobieramy rozmiar ziemniaka. Następnie przekrajamy go na pół, nam będzie potrzebna jedynie jedna z połówek.
Przed przystąpieniem do wykrawania stempelka osuszyłam ziemniaka za pomocą papierowego ręcznika.
Teraz wycinacie swój wcześniej przygotowany wzór, przykładacie go do ziemniaka i za pomocą nożyka obrysowujecie krawędzie. Samo wykrawanie wzoru to bardzo precyzyjna robota, powiedziałabym, że chirurgiczna 😉 Trzeba robić to dość delikatnie, żeby nie przeciąć stempelkowej części naszego ziemniaka.
i oto mamy gotowy stempelek:
Nim zaczniecie stemplować koszulkę użyjcie stempla na kartce papieru, żeby zobaczyć czy efekt będzie taki jakiego się spodziewaliście.
Teraz podłóżcie kawałek kartonu pod przód koszulki, żeby farba nie przebiła się na drugą stronę i nie ubrudziła tyłu t-shirta
W końcu pędzelkiem nakładamy farbę na stempelek i do roboty
Pierwsze koty za płoty czyli mamy pierwszy ślad łapki:
Później idzie już górki i zanim się obejrzycie „łapkowa” koszulka jest gotowa. Pamiętajcie żeby wyprasować koszulkę na lewej stronie po wyschnięciu farby, aby utrwalić wzór.
Ostatnią rzeczą do zrobienia jest oficjalne dopuszczenie koszulki do użytku 🙂 W tym celu powołano Komisję w skład której weszli : … kot Stefan
Szczegółowe oględziny….
I tak! Mamy to! Ostateczna akceptacja. Stefan zaakceptował cały projekt, a Ty?
Rozpoczynamy negocjacje stawki za pracę konsultanta z Komisji:
Dogadaliśmy się bez większych sporów:
Zasłużona zapłata, konsultant nie był tani, ale było warto 🙂
A teraz obejrzyjcie samą koszulkę: