Nie raz już wspominałam, że w dużej części moich projektów pomiędzy początkowymi założeniami a efektem końcowym jest czarna dziura. Miał być wisior a jest broszka, miało być małe i skromne a jest duże, miało być delikatne zdobienie a wyszło na bogato, jak w Rosji i tak w kółko.
Ahoj! czyli marynistyczna broszka na horyzoncie
Mamy wakacje, mamy lato, ale ostatnio wcale tego nie odczuwam. Z natury jestem zmarzluchem, więc każdy upał jest mile widziany. W związku z tym na przekór pogodzie dzisiaj będzie akcent letni.
Wisior z chwostem, po prostu miodzio
Z tym miodem to wcale nie o wisior mi chodzi, no może jedynie kolor by się wpisywał…i jakby nie patrzeć, znowu swojej pracy nie nasłodziłam.
O zgrozo! Najsłynniejszy clown na świecie haftem koralikowym
Nie sugerujcie się tytułem, to nie jest kolejna antyreklama mojej pracy 😉
Fajna babka! Haftem koralikowym
Dzisiaj będzie babka, ale nie taka na słodko, do schrupania, ale słodka też będzie.
Mini sówka brick stitchem, bo podobno nosząc sówkę, stajesz się mądrzejsza/y
Ku mojemu rozczarowaniu… nieprawda, sprawdziłam…więc nie próbujcie tego w domu ani na ulicy 😉
Kolczyki ściegiem brick stitch czyli przygotowania do świąt ruszyły pełną parą
Przed koralikowaniem nie jest w stanie powstrzymać mnie nic, nawet złe samopoczucie, chorubsko i nadchodzące święta. Przyznam, że w tym roku i tak świetnie się trzymałam, ale cóż zrobić…nie powiem, że przyszła kryska na Matyska, bo cały czas w czapce oraz kurtce chodzę i nie rzuciłam się na pierwsze promienie słoneczne z krótkim rękawkiem ,a i tak coś się przyczepiło:/
Bransoletka bangle ściegiem herringbone, bo jeden pierwiosnek wiosny nie czyni
To dziwne uczucie kiedy wychodzisz w plener sfotografować biżuterię, a ludzie przyglądają ci się jakbyś uciekła z cyrku. To fakt, zrobienie odpowiedniego ujęcia wymaga ode mnie odstawienia kilku dziwnych figur akrobatycznych, ale kto z nas nie dąży do idealnego zdjęcia?
Biżuteria raz, dwa, trzy czyli kolczyki etno
Ostatnio zauważyłam u siebie niewielką „anomalię”. Kiedy potrzebuję biżuterii na szybko, bo akurat nie mam nic kolorystycznie i stylowo pasującego do np. nowo zakupionej sukienki, to nie lecę do sklepu w jej poszukiwaniu tylko od razu gorączkowo myślę jaką zrobię, z czego zrobię i czy dysponuję wystarczającą ilością czasu na jej wykonanie.
Bransoletki aztec czyli jak odkryłam swoją prawdziwą osobowość
Jak już zapewne wiecie każdy rękodzielnik, koralikomaniak czy też sutaszomaniak codziennie musi zmierzać się z wieloma problemami natury przeróżnej. Poczynając od zagwozdek technicznych poprzez pomysły na prace, zakupy i dobieranie materiałów, aż do odpowiedniego doboru koloru koralików. Mi ostatnio do puli innych, doszedł kolejny rękodzielniczy problem.